Ola przyjechała z Krakowa i na dobre zadomowiła się w Stolicy. Estetyką jej pracy jest wszystko, co brzydkie, krwawe, organiczne i gnijące. Jak sama mówi, reprezentuje ciemną i mroczną stronę sztuki tatuażu. Lubi także po swojemu przedstawić tematykę sakralną, a w malarstwie interesuje się caravaggionizmem. Nie samą sztuką jednak Ola żyje. Jest zapaloną terrarystką i od ponad 15 lat trenuje gimnastykę sportową oraz pole dance. Kocha jazdę offroadową na monocyklach elektrycznych. Ola słucha death/black metalu i uwielbia jeździć na koncerty i festiwale muzyczne \m/. Zapraszamy na dziary!